25 KSIĄŻKOWYCH FAKTÓW O MNIE
Gdy obejrzałam filmik Alicji z kanału Aliska czyta - "25 książkowych faktów o mnie" od razu pomyślałam o tym, aby taki post stworzyć na blogu. Myślę, że to naprawdę dobry pomysł na to, abyście poznali mnie bliżej. Może i kilka z tych faktów będzie dla Was zaskoczeniem? Bez przedłużania - zapraszam!
1. nałogowo kupuję książki anglojęzyczne.
2. W PODSTAWÓWCE NIE LUBIŁAM CZYTAĆ (POMIJAJĄC SERIĘ O HARRYM POTTERZE ORAZ SERIĘ O PERCYM JACKSONIE I BOGACH OLIMPIJSKICH).
3. JEDNAK NA POCZĄTKU GIMNAZJUM NAGLE OPRZYTOMNIAŁAM I ZAKOCHAŁAM SIĘ W KSIĄŻKACH.
UWIERZCIE MI, TO BYŁO NAPRAWDĘ NAGŁE I NIE WIEM DLACZEGO MNIE TAK OLŚNIŁO.
4. nieważne jak dobre serie przeczytam - harry potter zawsze będzie na pierwszym miejscu.
5. uwielbiam jeść i pić podczas czytania, jednak czasem jestem naprawdę wielką fajtłapą i kończy się to źle.
6. nie lubię zaginać grzbietów, chociaż zawsze chcę, aby książka wyglądała na czytaną.
7. co oczywiście nie tyczy się harrego pottera. mógłby wyglądać jak po wojnie, a dla mnie będzie prezentował się lepiej niż nowiutki egzemplarz.
8. uwielbiam czytać klasyki.
9. powracając do książek anglojęzycznych, czytanie w obcym języku sprawia mi ogromną radość.
10. moja podzielność uwagi w trakcie czytania jest zerowa.
11. do czytania muszę mieć idealną ciszę, nawet włączony telewizor w drugim pokoju niewiarygodnie mi przeszkadza.
12. CZYTAM BARDZO SZYBKO.
13. obsesyjnie kolekcjonuję zakładki.
14. ostatnio denerwuje mnie wątek romantyczny w książkach.
15. nienawidzę trójkątów miłosnych.
16. nie przepadam za wypożyczaniem książek z biblioteki i niezbyt często to robię.
17. moim ulubionym gatunkiem jest fantastyka.
18. w swoim "czytelniczym życiu" przeczytałam bardzo mało złych książek.
19. jestem uzależniona od robienia zdjęć książkom.
20. nie lubię e-booków.
21. najbardziej lubię książki w twardej okładce i obwolucie.
22. nie przepadam za igrzyskami śmierci.
23. moją ulubioną powieścią jednotomową jest "charlie".
24. oprócz hp do moich ukochanych serii należą endgame wraz z kruczym cyklem.
25. moja biblioteczka liczy prawie 180 książek.
To by było na tyle. Mam nadzieję, że dowiedzieliście się o mnie czegoś nowego. A może niektóre fakty pasują również do Was? Koniecznie napiszcie o tym w komentarzu!
Bardzo fajny pomysł na posta. Sama myślałam o czymś takim już od dłuższego czasu, ale jakoś nigdy nie mam 'weny' aby go napisać. Jeżeli chodzi o fakty, które do mnie pasują to myślę, że są to zdecydowanie fakty nr. 2, 3, 15, 16, 18, 19, 20 i 21.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cześć, bardzo fajnie piszesz. Zapraszam do przeczytania moich recenzji: http://lazybear.pl/6-ksiazek-ktore-warto-przeczytac/ :-)
OdpowiedzUsuńWow, dużo książek masz w biblioteczce. I jak wiadomo dużo faktów o HP musi być. Ostatnio czytam moja pierwszą książkę w jezyku angielskim i jestem zadowolona z tego!
OdpowiedzUsuńTeż w młodych latach nie czytałam tyle co teraz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Subiektywne Recenzje
Bardzo fajny pomysł na post :D
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyniksiazekk.blogspot.com/
Jak może kogoś denerwować wątek romantyczny? No jak?! :D
OdpowiedzUsuńNie no, po części Cię rozumiem, ale i tak dobrze poprowadzona relacja miłosna potrafi znacząco poprawić moją ocenę o książce. :D
LimoBooks :)
Zgadzamy się w punktach: 4, 6, 12, 15, 17 i 20 :)
OdpowiedzUsuńhttp://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/
Ja właśnie często odwiedzam bibliotekę. To dlatego, że mam mało pieniędzy na książki ;_;
OdpowiedzUsuńTeż kolekcjonuję zakładki do książek. Mam też taką zasadę- jeżeli czytana przeze mnie książka jest z biblioteki, używam byle jakiej zakładki. Jeżeli jednak czytam coś z własnej biblioteczki, używam tylko własnoręcznie wykonanych zakładek.
Pozdrawiam :D
http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
PS Też nie przepadam za "Igrzyskami Śmierci" :P
Mi również przeszkadza przy czytaniu najdrobniejszy ruch/hałas. W ogóle wtedy nie umiem się skupić i nie wiem o czym czytam :)
OdpowiedzUsuńJa również muszę mieć absolutną ciszę podczas czytania, bo inaczej nie mogę się skupić na książce :D
OdpowiedzUsuńU mnie też Harry Potter zawsze będzie na pierwszym miejscu, nieważne ile serii przeczytam ;)
Masz naprawdę dużą kolekcję książek. Ja niestety muszę czytać robiąc trzy rzeczy jednocześnie.☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Klaudia z bloga thebooksandclouds.blogspot.com
Muszę w końcu sięgnąć po cykl o kruczych chłopcach, lubię Maggie, do tego słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię zagiętych grzbietów, a Harrego właśnie czytam (po raz pierwszy w życiu :o ) i... to naprawdę jest dobra seria :)
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Z ciszą mam podobnie :)
OdpowiedzUsuńJa nienawidzę klasyków! Matko, nie znoszę ich, ale gusta są różne. Nie czytania po angielsku, ale tak dużo ludzi dookoła mnie to robi, że chyba pora zacząć. Ze mną jest tak, że nie chcę, aby książka wyglądała na używaną i pilnuje wszystkich jak oczka w głowie :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
gabRysiek recenzuje
Również najbardziej lubię książki w twardej okładce z obwolutą i podobnie jak Ty nienawidzę trójkątów - to najgorsze co może być w książce :/ Za to często czytam książki elektroniczne, ze względu na to, że mam mało miejsca na półkach i nie mogę zbytnio szaleć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Też nie przepadam za wątkami miłosnymi w książkach, który autorzy upychają w każdym gatunku - czy to powieść fantasy czy krwiożerczy thriller... Zamiast się skupić na akcji bohaterowie rozdrabniają się na drobne nad swoimi sprzecznymi uczuciami wobec kogoś innego. I trójkąty miłosne - Bleh, potrójne bleh. Dlatego unikam jak ognia "literatury kobiecej", która zionie romansami. :P
OdpowiedzUsuńI teraz też nie lubię wypożyczać książek - w czasach szkolnych, gdy nie mogłam pozwolić sobie na zakup drogich książek byłam najbardziej gorliwym czytelnikiem (raz w gimnazjum dostałam nawet nagrodę "czytelnika roku"), ale odkąd mogę pozwolić sobie na odkładanie pieniędzy to zaczęłam kolekcjonować okazy do własnej biblioteki i czułabym się po prostu źle, gdybym trafiła na super książkę, która musiałabym zwrócić do biblioteki. :)
Uwielbiam HP tak samo jak ty. I czytać książki też zaczęłam tak nagle, co prawda na początku tych wakacji, idę do 3 gimnazjum, ale lepiej późno niż wcale. Pozdrawiam, Kinga :)
OdpowiedzUsuńkingadomanska.blogspot.com
Kocham HP <3 Wow,ile masz książek! Zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńEndgame!! O tak też ją dodaję do swojej ulubionej serii.
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata.
Co do książek anglojęzycznych, ja dopiero zaczynam przygodę z książkami tego typu. Kto wie może też to będę uwielbiać. :)
Fakt 4 - mam to samo! Mam wrażenia, że nigdy w życiu nie przeczytam książki, która dorówna Harry'emu, co niespecjalnie mi przeszkadza. :) Ja mam małą manię prowadzenia list i spisów wszystkiego, więc mam na komputerze pełną listę książek obecnych w domu. Ostatnio naszło mnie na zrobienie takiego spisu, jednak wyłącznie z książkami, które są całkowicie moje, które sama kupiłam lub dostałam i które stoją w moim pokoju. Muszę przyznać, że byłam rozczarowana wynikiem, bo przy prawie 500 książkach w domu, myślałam, że moja biblioteczka będzie niesamowicie wielka, a wyszło trochę ponad 100 książek. Cóż, oznacza to tylko, że muszę ich jeszcze wiele zebrać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dominika z booksofsouls.blogspot.com
Nie lubisz Igrzysk Śmierci?! :( Ja je uwielbiam <3 HP też, ale do tego także całą serię Selekcja :) Niektóre fakty robią wrażenie ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
Kiedyś nic mi nie przeszkadzało w czytaniu, a teraz coraz częściej, tak jak Tobie nie pozwala mi się skupić nawet telewizor w innym pokoju.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki anglojęzyczne, ostatnio czytam wyłącznie po angielsku i nie potrafię zrozumieć dlaczego tak jest. Ponad to zgadzam się z każdym punktem o HP - seria ta jest poza wszelkimi kategoriami. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja także nie mam podzielnej uwagi i muszę mieć absolutną ciszę przy czytaniu :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Co do Hp, chyba wszyscy tak mamy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na moonybookishcorner.blogspot.com :)
Wow mega post :) Obawiam się, ze nie przyszłoby mi tyle faktów do głowy chociaż kto wie ? Może jakbym przysiadła to bym przypomniała sobie różne rzeczy :)
OdpowiedzUsuń"NA POCZĄTKU GIMNAZJUM NAGLE OPRZYTOMNIAŁAM I ZAKOCHAŁAM SIĘ W KSIĄŻKACH." To świetnie, że tak się stało! I to oznacza, że dla niektórych nieczytających jeszcze jest nadzieja :)
OdpowiedzUsuń