Recenzja "Girl online w trasie", Zoe Sugg
Tytuł: Girl online w trasie
Autor: Zoe Sugg
Ilość stron: 340
Wydawnictwo: Insignis
Cena sugerowana: 39,90 zł
"Girl online w trasie" to druga część bestsellerowej powieści Zoelli "Girl online". Autorka książki Zoe Sugg o pseudonimie Zoella, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich vlogerek na świecie. Jaka jest moja opinia o tej książce? Czy sądzę, że jest ona lepsza od pierwszej części? Tego dowiecie się w tym poście.
Rozpocznę od opisu:
Noah Flynn wyrusza w trasę koncertową po Europie. Penny - nasza główna bohaterka, otrzymuje od chłopaka propozycję aby jechać z nim. Dziewczyna jest wniebowzięta i nie może się doczekać wspólnej trasy. Para nie ma zbyt wiele czasu dla siebie, z uwagi na coraz bardziej rozwijającą się karierę Noah. Oczekiwania dziewczyny nie spełniają się. Niezwykle irytujący chłopak z zespołu i groźby od zazdrosnych fanek nie stanowią idealnego połączenia. Czy Penny sobie poradzi z życiem w trasie? Czy związek Noah i Penny da radę przetrwać?
Prosta powieść, utrzymana na podobnym poziomie jak część pierwsza. Książka nie jest wyidealizowana. Nie widzimy świata w którym są same plusy, a związki są perfekcyjne. Pewien wątek w tej książce (nie będę wam spoilerować) nieco skojarzył mi się z serialem Pretty Little Liars.
Nie przepadam za książkami z aż tak prostą fabułą, gustuję raczej w fantastyce, lecz jako widz Zoe byłam wręcz zmuszona sięgnąć po jej książki i mogę powiedzieć z całym przekonaniem, iż się nie zawiodłam.
Czasem naprawdę zbiera mi się na wymioty obserwując niektóre przesłodzone wątki z tą "idealną" miłością. To wszystko jest wtedy takie... mdłe. Na szczęście autorka w tej części oszczędziła nam całkowicie idealnych relacji.
Momentami dialogi wydawały mi się trochę sztuczne - to mi nieco przeszkadzało. Pewnie uznacie, że się czepiam, jednak dla mnie to był mały minus.
Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Książka jest napisana przystępnym językiem - idealnym dla młodszych czytelniczek, poszukujących dobrej lektury dla młodzieży. Czyta się ją bardzo szybko ponieważ wciąga od pierwszych stron. Ja osobiście przeczytałam ją w jeden dzień.
Nie przepadam za książkami z aż tak prostą fabułą, gustuję raczej w fantastyce, lecz jako widz Zoe byłam wręcz zmuszona sięgnąć po jej książki i mogę powiedzieć z całym przekonaniem, iż się nie zawiodłam.
Czasem naprawdę zbiera mi się na wymioty obserwując niektóre przesłodzone wątki z tą "idealną" miłością. To wszystko jest wtedy takie... mdłe. Na szczęście autorka w tej części oszczędziła nam całkowicie idealnych relacji.
Momentami dialogi wydawały mi się trochę sztuczne - to mi nieco przeszkadzało. Pewnie uznacie, że się czepiam, jednak dla mnie to był mały minus.
Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Książka jest napisana przystępnym językiem - idealnym dla młodszych czytelniczek, poszukujących dobrej lektury dla młodzieży. Czyta się ją bardzo szybko ponieważ wciąga od pierwszych stron. Ja osobiście przeczytałam ją w jeden dzień.
Okładka
Jak zwykle świetna! Uwielbiam to, że można z niej poznać fabułę, ponieważ obrazki i zdjęcia na przedniej oprawie zdecydowanie do niej nawiązują.
Fabuła
Nie zabraknie w niej zabawnych jak i smutnych momentów. Tak samo jak w pierwszej części "lekka i przyjemna w odbiorze, jednak nie każdemu może się wydać ciekawa".
Bohaterowie
Penny w ogóle się nie zmieniła. Nadal jest tą samą Penny, oczywiście niezwykle niezdarną. Jej przyjaciel Elliot - sarkastyczny i zabawny w drugiej części także pozostał sobą. Megan powróciła do Penny jako cudowna koleżanka (nadal jej nie lubię) i polepszyły swoje stosunki. Przeuroczo! Stara "przyjaźń" nie rdzewieje...
Moja ocena książki:
★★★★★★☆☆☆☆
Bohaterowie
Penny w ogóle się nie zmieniła. Nadal jest tą samą Penny, oczywiście niezwykle niezdarną. Jej przyjaciel Elliot - sarkastyczny i zabawny w drugiej części także pozostał sobą. Megan powróciła do Penny jako cudowna koleżanka (nadal jej nie lubię) i polepszyły swoje stosunki. Przeuroczo! Stara "przyjaźń" nie rdzewieje...
Moja ocena książki:
★★★★★★☆☆☆☆
Jeśli szukacie poważnej książki, pisanej nie wiadomo jakim językiem - to nie będzie to Girl online, jak i Girl online w trasie. Te książki są lekkie i przyjemne w czytaniu, ale nie należą do dzieł z wyższej półki w literaturze. Tak jak pisałam wcześniej "Girl online w trasie" polecam młodszym dziewczynom. Sądzę, że dla nich będzie ona strzałem w dziesiątkę.
Pomimo swoic minusów, drugi tom cyklu Girl Online jest idealną książką na długie zimowe wieczory. Jest to dobrze napisana, wciągająca współczesna powieść o tym, iż show-biznes nie jest tak cukierkowy jak nam się często zdaje. Książka która z pewnością umili ponury dzień i przeczytamy ją z przyjemnością oraz uśmiechem na twarzy. :)
Pomimo swoic minusów, drugi tom cyklu Girl Online jest idealną książką na długie zimowe wieczory. Jest to dobrze napisana, wciągająca współczesna powieść o tym, iż show-biznes nie jest tak cukierkowy jak nam się często zdaje. Książka która z pewnością umili ponury dzień i przeczytamy ją z przyjemnością oraz uśmiechem na twarzy. :)
Za możliwość przeczytania tej książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Insignis.
Czytam "Girl Online w trasie" od wczoraj i jak na razie mi się podoba. Naprawdę świetna recenzja. Miło się czytało.
OdpowiedzUsuńChociaż uwielbiam Zoellę i często oglądam jej filmiki, nie jestem w stanie się zmusić do przeczytania jej książek. Styl jest dla mnie zbyt prosty, a historia wydaje się być tak przewidywalna i niestety płaska, że raczej trzymam się z daleka.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
W pierwszej części historia rzeczywiście była przewidywalna, jednak druga część nieco zaskakuje. Pod tym względem Zoella zdecydowanie poprawiła swój warsztat pisarski.:)
UsuńOoo na pewno w przyszłości zajrzę do tej książki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
http://nataliexbrunette.blogspot.com/
Lekka i przyjemna? To coś dla mnie, musze zapamiętać tytuł ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książki jeszcze nie czytałam ale myślałam nad nią, więc może nie długo przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Mam ochotę je przeczytać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Przede mną jeszcze pierwsza część, ale na razie raczej nie ciągnie mnie do twórczości Zoe mimo, że bardzo ją lubię. Jednak jeśli będę miała ochotę na coś lekkiego, to może wtedy się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo mnie zachęciła :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Też za niedługo będę tę książkę recenzować i mam nadzieję, że spodoba mi się tak samo jak pierwsza.
OdpowiedzUsuńLekkie powieści są idealne do tego, żeby się zrelaksować po ciężkim dniu i odpocząć od tych poważnych, które czytamy cały czas ;)
Pozdrawiam,
isareadsbooks.blogspot.com
Nie czytałam nic tej autorki, ale po twojej recenzji wiem, że jej książki nie przypadłby mi raczej do gustu :) ale może jednak kiedyś do niej zajrzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Nie czytałam "Girl online", ale z chęcią poznam tę książkę, gdyż wiele osób twierdzi, że książka nie jest wymagająca, ale naprawdę przyjemnie się ją czyta.
OdpowiedzUsuńNie lubię sztucznych dialogów, bo wtedy przypominają mi się próby pisania opowiadań jeszcze jak byłam młodsza z do bólu sztucznymi i amatorskimi dialogami i całą resztą :D Właśnie przykładem w moim odczuciu takich dialogów jest "Urodzona o północy" - może czytałaś, skoro lubisz fantastykę?
"Urodzoną o północy" od dłuższego czasu mam zamiar przeczytać, jednak skoro mówisz, że dialogi w niej są sztuczne - może jeszcze z nią zaczekam.:D
UsuńJa kiedyś próbowałam pisać fanfiction... Lepiej nie skomentuję dialogów oraz ogółem całości, to była jakaś tragedia.
Dziękuję, z pewnością go wykonam!♥
OdpowiedzUsuńCzytałam "Girl Online" i jak dla mnie była zbyt sztuczna... Bohaterka, która zrobi dwa kroki i najpierw się potknie, a potem przewróci... Nie, sory. Dlatego niezbyt ciągnie mnie do drugiej części, pomimo tylu pozytywnych recenzji...
OdpowiedzUsuńAle i tak Elliot <3
Serio Megan wraca? Nie lubię jej... Tak jak Olliego z pierwszej części :/
Pozdrawiam,
Muminek