6 powodów, dla których musisz przeczytać "Zanim się pojawiłeś"!
Z okazji premiery filmu "Zanim się pojawiłeś" w Polsce postanowiłam, że przygotuję dla Was post, w którym postaram się przekonać tych, którzy nadal nie przeczytali tej pozycji, aby jak najszybciej to zrobili! Bez przedłużania - zapraszam!
Często brakuje mi książek, przy których mogę się po prostu wypłakać i dać upust emocjom. Od początku mojej przygody z "Zanim się pojawiłeś" wiedziałam, że to będzie taka pozycja. Nie myliłam się. Ta książka jest niewiarygodnym łamaczem serc!
2. chcesz poznać wspaniałych bohaterów? nawet nie zwlekaj przed sięgnięciem po tę książkę!
Bohaterowie to jedna z jej głównych zalet. Każdy jest inny i przy tym wyjątkowy na swój sposób. Główni bohaterowie - Lou oraz Will to świetnie wykreowane postacie! Mają oni wspaniałe, sarkastyczne poczucie humoru, czyli coś, z czym uwielbiam spotykać się w książkach.
Tak jak wspominałam w punkcie drugim - bohaterowie mają świetne poczucie humoru, dzięki czemu książka nie zdobywa opinii wyłącznie nostalgicznej pozycji. Tak naprawdę przez większość lektury nie potrafimy przestać się uśmiechać!
4. to nie jest banalny romans!
Zauważyłam, iż wiele z Was ma wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście "Zanim się pojawiłeś" zasługuję na tak wielką uwagę. Obawiacie się, czy przypadkiem nie jest to banalny romans. Moja odpowiedź jest
krótka - absolutnie nie! Nawet tak nie myślcie!
Ta pozycja wyróżnia się spośród większości powieści z wątkiem romantycznym - jest bardzo realistyczna! Realizm w tej książce jest aż niewyobrażalny! Książka ta pokazuje jak długą drogę musimy przejść, aby być z osobą, którą kochamy. Nie będę Wam zbyt wiele zdradzać - musicie sami się o tym przekonać. Więc jeśli macie ochotę na coś, co Was poruszy, a w dodatku jest świetną, historią - to właśnie "Zanim się pojawiłeś"!
krótka - absolutnie nie! Nawet tak nie myślcie!
5. a dlaczego nie jest banalnym romansem? realizm to pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl!
W recenzji (klik) mogliście zauważyć jak bardzo pokochałam "Zanim się pojawiłeś". Zachwycająca powieść, która złamała moje serce na setki kawałeczków. Z pewnością jeszcze nieraz do niej wrócę!
Czy zachęciłam Was do sięgnięcia po "Zanim się pojawiłeś"?
Jeśli tak - koniecznie powiadomcie mnie o tym w komentarzu!
Który podpunkt jest dla Was najistotniejszy?
Ja już przeczytałam książkę i naprawede jest świetna 💕 teraz tylko do kina. ( czekałam 3 miesiące)
OdpowiedzUsuńFilm jest równie genialny, mam nadzieję, że ci się spodoba!
UsuńKocham tę książkę od ładnych kilku lat, dziś byłam w kinie i....o mój Boże, nawet nie masz pojęcia, ile tam łez się polało! Wiadra!
OdpowiedzUsuńMało tego, wciąż mi smutno :<
Pozdrawiam,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Mój seans wyglądał identycznie! Nie mogłam się pozbierać po tym filmie.:(
UsuńJak tylko widzę jakiś post związany z ZSP to od razu sobie myślę, że to Beata opublikowała XD
OdpowiedzUsuńTo już najwyższy poziom obsesji! Hahaha
UsuńŚwietny post. Zdecydowanie zgadzam się z tym co tutaj umieściłaś. Ja również pokochałam tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeszcze nie czytałam ,,Zanim się pojawiłeś". Jakiś czas temu przeczytałam ,,Love, Rosie" (tak wychwalaną w większości recenzji) i nie spodobała mi się aż tak jak innym. Uznałam, że może po prostu to nie jest Gatunek dla mnie. Teraz jednak, po wszystkich Twoich postach i snapach na temat ,,Zanim się pojawiłeś" mam niesamowitą ochotę przeczytać tą książkę. Może pokocham ją tak jak ty i zmieni ona moje podejście do romansów? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :D
Julka z julyinthebookland.blogspot.com
Koniecznie przeczytaj "Zanim się pojawiłeś".:) Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz!
UsuńYhh, zachęciłaś mnie do ponownego sięgnięcia po książkę. Zakochałam się w niej za pierwszym razem więc i teraz nie mogę o niej zmienić zdania.
OdpowiedzUsuńJeśli mam być szczera, to sama siebie zachęcam do ponownego sięgnięcia po tę książkę, pisząc już ten kolejny post o niej.:D
UsuńCzytałam książkę i oglądałam film, i mogę powiedzieć tylko jedno- kocham tę historię! Zdecydowanie każdy powinien ją przeczytać i zgadzam się w 100% ze wszystkim, co tu napisałaś :) /Klaudia
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że zmniejsza się grono, w którym wciąż się znajduję - ludzi, którzy jeszcze nie przeczytali tej książki! Na pewno jestem zachęcona i się za nią rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury i mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu!:)
UsuńCiągle chwaliłaś tę pozycję.Ciągłe mówienie o niej na snapie tak mnie zachęciło,że postanowiłam wreszcie kupić tę książkę.Leży teraz na półce i czeka na swoją kolej.Niestety trochę poczeka,bo muszę egzemplarze recenzenckie najpierw przeczytać. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Drugi i trzeci punkt najbardziej mnie przekonuje do przeczytania książki. Lubie takich realnych bohaterów przy których można się śmiać. Chyba zaryzykuje wygnaniem z domu i do Więźnia labiryntu dołożę również Zanim się pojawiłeś =D
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Ja przeczytałam już książkę, a także obejrzałam film i jestem pewna, że jeszcze nie raz będę do nich wracać. Ta historia jest niesamowita ;)
OdpowiedzUsuń